Dzień dziecka nie może być nudny.
Owocowy zawrót głowy
Z okazji Dnia Dziecka mieliśmy poranek pełen witamin. Nie dość, że było zdrowo to i smacznie, kolorowo. Mogliśmy samodzielnie stworzyć owocowe szaszłyki z dowolnie wybranymi owocami. Były truskawki, borówki, winogrona, banany i kiwi. Jednak cóż to byłby za Dzień Dziecka, gdyby nie pojawiła się uwielbiana przez nas czekolada. Dlatego po nadzianiu owoców na patyczki, maczaliśmy je w roztopionej czekoladzie. Szkoda, że zdjęcia nie są w stanie oddać smaków i zapachów, które nam tego dnia towarzyszyły.
Sportowo w Dzień Dziecka
Pogoda zrobiła nas w bambuko i bardzo szybko musieliśmy uciekać z boiska, bo lunął deszcz. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zamiast boiska mieliśmy salę gimnastyczną, gdzie mogliśmy wyrzucić z siebie nadmiar energii.
Słodkości, słodkości...
Spotkała nas wielka niespodzianka i z okazji naszego święta, wyjątkowo w świetlicy pojawiło się coś baaaardzo słodkiego - WATA CUKROWA :) A podczas oglądania filmu, raczyliśmy się popcornem.
Fotobudka
Ile radości sprawiła nam ta atrakcja, to brak słów - trzeba zobaczyć na zdjęciach :)
